Rady dla wszystkich, którzy planują swój...
Komentarze: 0
Dziś zapraszam Was na post, który może zainteresować wszystkich, którzy myślą o zrobieniu pierwszego tatuażu. Choć ja mam ten krok już dawno za sobą, bo od zrobienia mojego pierwszego tatuażu minęło prawie 10 lat, to nadal pamiętam towarzyszące temu emocje i wątpliwości. Mimo iż pierwszy tatuaż często jest niewielki i umiejscowiony w niewidocznym na pierwszy rzut oka miejscu to decyzja o jego zrobieniu jest niezwykle trudna. Gdzieś w środku wiecie, że tatuaż da Wam szczęście i jest tym czego chcecie, ale otoczenie odradza, słyszycie wiele negatywnych opinii, telewizja i prasa bombarduje Was ogromną ilością mitów na temat tatuaży i macie mętlik w głowie. Decyzja o każdym kolejnym tatuażu przychodzi z większą łatwością, bo już wiecie czy to jest świat, w który chcecie wejść głębiej, czy to jest odpowiedni dla Was sposób ozdabiania skóry i wyrażania siebie. Jednak podjęcie decyzji o zrobieniu pierwszego tatuażu może być trudne. Pamiętajcie, przede wszystkim, że jest to wyłącznie Wasza decyzja. Nie pozwólcie nikomu namówić się ani zniechęcić do tego o czym naprawdę marzycie. Celem tego wpisu jest przekazanie Wam jak przygotować się do zrobienia pierwszego tatuażu, żebyście w rezultacie byli zadowoleni z wybranego wzoru i studia. A ostateczna decyzja należy do Was :)
Wzór
Wybór wzoru jest pozornie błahą kwestią, ale nie dla wszystkich. Na forach internetowych wielokrotnie spotkałam się z pytaniami typu "Jaki cytat mam sobie wytatuować?". Według mnie jest to niepoważne podejście do tematu. W tatuowaniu nie chodzi o to, aby mieć jakikolwiek tatuaż. Wzór, który wybierzemy będzie nam towarzyszył do końca życia, dlatego warto go wybrać sugerując się czymś więcej niż odpowiedziami na forum internetowym.
Pamiętajcie też, że czasy wzorów z katalogów dawno minęły. Jaki jest sens w powielaniu tego samego delfinka po raz setny, jeśli można stworzyć z tatuażystą niepowtarzalny wzór? Tatuażysta ma większe od Was doświadczenie w temacie i często warto posłuchać jego rad. Wzór, jaki sobie wymyślicie może nie wyglądać dobrze w danym miejscu lub w ogóle nie nadawać się do wytatuowania. Podkreślam to już któryś raz, ale naprawdę współpraca między osobą tatuowaną i tatuażystą jest niezwykle ważna.
Miejsce
Wybór miejsca, w którym ma się znajdować tatuaż też przysparza sporo zmartwień osobom początkującym w temacie. Ja na swój pierwszy tatuaż wybrałam brzuch, dosyć zachowawczo. Ale to mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że chcę dużo więcej tatuaży, w dużo odważniejszych miejscach. Krótko po tym zdecydowałam się na wytatuowanie rąk.
Dużo osób twierdzi, że pierwszy tatuaż powinien być bardzo mały. Ja się z tym nie zgadzam i żałuję teraz, że mój pierwszy tatuaż nie jest większy. Jeśli marzy Wam się tatuaż na całe plecy to po co na siłę robić ledwo widoczny napis na nadgarstku? To byłyby nieudolne próby zadowalania się substytutem czegoś czego naprawdę pragniecie. Jednak z drugiej strony nie polecam dłoni, szyi, twarzy na miejsce pierwszego tatuażu.
Gojenie
Jeśli podjęliście już decyzję o tatuażu, warto trochę poczytać na temat procesu gojenia. Jeśli przyswoicie sobie informacje na temat poszczególnych etapów gojenia tatuażu będziecie spokojniejsi i nie będziecie się zamartwiać tym czy dany objaw jest typowy dla procesu gojenia tatuażu. Ważne też, aby poczytać trochę na temat pielęgnacji świeżego oraz zagojonego tatuażu. Sposób w jaki dbacie o świeży tatuaż ma ogromny wpływ na jego późniejszy wygląd. Jeśli jakieś aspekty gojenia tatuażu nadal nie są dla Was jasne nie wstydźcie się pytać swojego tatuażysty.
Przyszłość
Na koniec zostawiłam najmniej techniczny aspekt decyzji o pierwszym tatuażu. Tym co powstrzymuje wiele osób od tatuowania się jest przyszłość. Obawiają się, że nie znajdą pracy lub nie będą zadowoleni ze swoich tatuaży za X lat. Musicie pamiętać, że każdy jest inny. Aby podjąć decyzję o tatuażu, zwłaszcza takim w bardziej wyeksponowanym miejscu, musicie trochę znać siebie. A idealnie byłoby gdybyście znali siebie bardzo dobrze. Od czasu zrobienia mojego pierwszego tatuażu minęło prawie 10 lat, ja nadal siedzę w tym temacie. Tatuaży na moim ciele przybywa. Nie było dnia, abym żałowała któregokolwiek z nich. Nie miałam problemu ze znalezieniem pracy ani życiowego partnera. Nie robię tatuaży z powodu mody, nie sądzę nawet aby kiedykolwiek panujące trendy uwzględniały coś takiego jak tatuaże czy tunele. Jednak wiem, że jest grupa osób, które żałują decyzji o tatuażu. Dlaczego? Pewnie ile osób, tyle powodów. Jeśli motywacją do zrobienia tatuażu jest jakiś trend, znajomi lub chwilowy kaprys to lepiej się wstrzymać. Jeśli co chwilę zmieniacie zdanie i upodobania to też lepiej poczekać z tym pomysłem.
Sporo osób twierdzi, że tatuaże stanowią przeszkodę w znalezieniu pracy. To nieprawda. Jeśli jesteście dobrzy w tym co robicie, chętni do pracy i pozytywnie nastawieni to nawet w Polsce możecie znaleźć pracę bez większych przeszkód. Są nawet miejsca, gdzie dobrze wykonane tatuaże w połączeniu z wyrazistym stylem stanowią atut w poszukiwaniu pracy.
Na koniec zadaj sobie ostatnie pytanie - czy chcesz być kolorową, wytatuowaną staruszką? Moja odpowiedź brzmi TAK, a Twoja?
Dodaj komentarz